[...] zero ;) Czy udało Ci się obyć bez tego na redu ? Pytam bo przeglądając dzienniki natykam się na różne rzeczy i w sumie Ty masz mega silną wolę w sumie u mnie jest to samo, ale czy w ten sposób sobie pomagałeś czy raczej omijałeś to z daleka ? Jeśli uważasz to za spam to może usunąć i odpowiedzieć na privie :) Jeśli to nie problem oczywiście.
no, ale w Twojej odpowiedzi nie ma słowa na temat pytania jakie zadałem ;-) To ja się przyznam bez bicia, że mam lekki problem ze zrozumieniem Twojego pytania i starałem się odpowiedzieć na sens najbardziej rzucający się w oczy. Przypomnę pytanie: Macieju, Ty jak się domyślam na diecie żadnej nie jesteś - po prostu - zdrowo się odżywiasz - jaki [...]
Ja tam wolę całkowicie na czczo. W wielu przypadkach problem nie Leży w braku energii ale w głowie. Z drugiej strony jak ktoś przechodzi z ww przed do ich braku, czasami trochę czasu minie zanim się przestawi organizm. A potem to już bez różnicy. Przynajmniej w moim przypadku
[...] osoby na temat if. Mawashiego. Od tego momentu udoskonalalem aż doszedłem tu gdzie jestem. Nie jem do 18-20. A jak już jem to zjedzenie 3wielkich posiłków w 5-6 to nie problem. A jak ostatni wpadnie nawet o drugiej to umyje zęby i idę spać. To że tego nie wolno czy tamtego nie wolno dawno olalem (chodzi o mity). Jeśli na kogoś coś nie [...]
[...] służy i nie uważasz się za ortodoksa, ale z drugiej strony - dlaczego w takim razie obecność takich i podobnych rzeczy u innych Cię drażni i podejrzewasz ich o nałóg/problem? To trochę tak, jakby każdą osobę pijącą alkohol, choćby w minimalnych, nieszkodliwych ilościach, nazywać alkoholikiem. Co z tego, że komuś jedzenie słodkich rzeczy [...]
[...] to drugie jest zaniedbywane i pomijane. Stąd też IIFYM... Jak pamiętasz, walczyliśmy skutecznie z tym u mnie, a okazuje się, że IIFYM niweluje praktycznie do minimum ten problem. Ale też wszystko z głową. Mam teraz punkt wyjściowy, tego się będę trzymał. Jak będzie szło - będę plan realizował, jak będzie szło, ale w brzuch i boki, będę [...]
[...] "(...) I przy zmianie priorytetów (np. urodziny dziecka, zmiana pracy, nowe wyzwania życiowe), gdy tylko praca nad sylwetką przestanie być zajeciem NUMBER ONE - wróci problem nadwagi lub otyłości/ To jest moje spojrzenie na sprawę przyczynowości problemów z nieprawidłowym składem ciała ) " Właśnie tak, mam. Zwolnili mnie z pracy, a ja [...]
Od zera do bohatera. Zrzucić fat to nie problem. Potem od nowa go nie złapać to już wyczyn, a jeszcze większy jeśli buduje się mięso. Uwarunkowania genetyczne zostają, lata niedbania o siebie zostają, to się ceni że walczysz aby tą linię przesunąć w bardziej ambitną stronę. Tu należy się podwójny szacunek bo już na starcie Ty (i podobni) mają [...]
Od zera do bohatera. Zrzucić fat to nie problem. Potem od nowa go nie złapać to już wyczyn, a jeszcze większy jeśli buduje się mięso. Uwarunkowania genetyczne zostają, lata niedbania o siebie zostają, to się ceni że walczysz aby tą linię przesunąć w bardziej ambitną stronę. Tu należy się podwójny szacunek bo już na starcie Ty (i podobni) mają [...]
Od zera do bohatera. Zrzucić fat to nie problem. Potem od nowa go nie złapać to już wyczyn, a jeszcze większy jeśli buduje się mięso. Uwarunkowania genetyczne zostają, lata niedbania o siebie zostają, to się ceni że walczysz aby tą linię przesunąć w bardziej ambitną stronę. Tu należy się podwójny szacunek bo już na starcie Ty (i podobni) mają [...]
No właśnie. U mnie jak idzie 2-2,5L płynu dziennie razem z treningiem to max. no wlasnie przy takiej podazy ww powinno isc 2x tyle wiec czasami jak sa klopoty z ukladem trawiennym to tu moze lezec problem sprobuj wypijac wiecej wiem,latwo pisac
Myślę, że na masie krótkie okno to problem. Natomiast na redukcji... Nie wiem, mnie pasuje bardzo - co prawda z przymusu, nie z wyboru, ale nie mogę narzekać.
[...] zjem odżywkę białkową - prosto do ust i się zapcham trochę. (btw Faktycznie, po spożyciu białka termogeneza działa, bo zacząłem się pocić jak cholera). Ale to nie rozwiązuje problemu. Najgorsze jest to, że jak się siedzi cały dzień w domu, ma się wszystko ogarnięte, to z nudów człowiek myśli o jedzeniu. Na tą chwilę to jest dla mnie największy [...]
[...] i niechęć do wszystkiego. Jutro albo pojutrze jadę do firmy, bo najbardziej prawdopodobne, że chcą się mnie pozbyć (niby co ustalić ze zleceniem, bo wygenerowałam im wielki problem jak się upomniałam o kasę za 3 mies pracy). Będę musiała szukać czegoś innego, niestety do tej pory w grafice do tej pory płacili mi gorzej niż tragicznie (średnia [...]
[...] zrezygnowała, ale na myśl o niejedzeniu keczupu to łzy do oczu mi napływają \-) Jak wrócę po weekendzie to będę miała więcej czasu i obiecuję surowki także sama robić. Mój problem jest taki, że muszę sobie wszystko mądrze rozplanować, bo mam wrażenie że od groma czasu w kuchni spędzam... Może po prostu dzień wcześniej będę poświęcać godzinkę na [...]
[...] mniej więcej równy rozkład btw, a ostatni posiłek bez węgli, tzn na noc tak zwykle jadłam, ale w dzień różnie mi się to rozkładało, więc poprawiłam. Jedynie z tłuszczami mam problem, ale przez to, że w rybie i jajkach ich tyle jest to nie mogę po równo ich rozłożyć w pozostałych posiłkach. Niemniej wygląda mi to teraz lepiej niż poprzednio. [...]
[...] od nerwicy/depresji czy to stan moich jelit jedno z drugim jest związane ale to już nie moja działka szukałbym na Twoim miejscu ogarniętego dietetyka ciezko z ogarnietymi ludzmi, ktorzy patrza na problem holistycznie. Zostaje mi samemu sie dokształacać, probować. Czytać umiem, ksiązki i internet mam przed sobą, także wszystko w moich rękach.
[...] wiadomo ze z moimi zaburzeniami czasami lepiej zostac anonimowym. Powiem tylko tyle ze praca nie fizyczna, a jak bardzo ktos cche wiedziec moge napisac na priv BTW poszedlem spac 22.30 wstalem o 7 z rozwolnieniem. Zanim zaczolem sie zastanawiac czy to wina mojego ukladu nerwowego zadzwonila do mnie ozna ze tez ma taki problem, takze bez paniki.
[...] kilkuset tonowym pojazdem. Ten tydzien pokazał ze cały czas organizm sie regeneruje i byc moze juz jest zdrowy. Miałem mnóstwo zebrań, trudnych przemówień publicznych oraz problemów do rozwiązania. Czy to dzieki lekom? Nie? Brałem wiecej, 6 krotnie większe dawki i nie było nic lepiej. To sie po prostu czuje ze organizm wychodzi na prosta. Mimo [...]
[...] Począwszy od tego, że koncepcji depresji jest kilka przez to, że mechanizmy dzialania leko nieco od siebie się różnią aż po to, że często dochodzą wątpliwości czy faktycznie problem leży w serotoninę/ dopamine czy może w np hormonach. Koncepcji jak pisałem jest kilka. Psychiatrzy przyjęli (błędnie lub słusznie), że to deficyt serotoniny Stąd w [...]
[BLOG] Wojtek / IIFYM - vol. 1
